poniedziałek, 27 marca 2017

FARMONA TUTTI FRUTTI KREMY DO DŁONI I PAZNOKCI

Dziś opowiem Wam o kremach, które testuje już dłuższy czas. Chodzi o kremy, które myślę, że są dobrze znane, a jeśli nie kremy, to inne produkty tej firmy. 

Tutti frutti jest znane z przepięknych zapachów swoich produktów, nie raz kremując dłonie widzę uśmiechnięte miny koleżanek, które są zachwycone zapachem ( NIE PRZESADZAM! :)

Wersję brzoskwinia i mango mam od świąt( najlepszy prezent;), a kiwi i karambolę jeszcze dłużej. Oba mają świetne zapachy i "robią swoja robotę", nawilżają, starczą na długo.

                                       
Jedna wersja jest do szorstkich dłoni, druga do suchych. W sklepach możemy znaleźć jeszcze wersję wiśnia i porzeczka, wszystkie maja 100 ml. Na stronie producenta znalazłam także wersje po 30 ml, co jest dobrym rozwiązaniem, jeśli mamy małą torebkę, a krem przyda się zawsze i wszędzie.
Wersja 30 ml jest o zapachu żurawiny i gruszki ( muszę kiedyś go zakupić).




PLUSY:

# lekka formuła, nie jest ani za gęsty ani za wodnisty

# przepiękne zapachy


# niska cena, ok. 6/7 zł

# dostępność, także wielki plus, że możemy dostać go online, na stronie producenta a także i stacjonarnie ( ja np. kupiłam w Netto, chociaż nie jest on w stałym asortymencie)


# ładne, kolorowe opakowanie

NEUTRAL:

# dla niektórych może dawać za małe nawilżenie


Także co jeszcze można powiedzieć? Jest warty swojej ceny, także ja jak najbardziej go polecam. A wy? Jak oceniacie te kremy?

(POST NIE JEST OPŁACANY, JEŚLI TAK BĘDZIE, PIERWSZE SIĘ O TYM DOWIECIE!)




czwartek, 9 marca 2017

JUICY COLOR LIPSTICK WIBO - POMADKA I BALSAM 2 W 1





Dziś przedstawię Wam coś nietypowego: szminkę i balsam w jednym. Co w tym niezwykłego?
JUICY COLOR LIPSTICK



Firma Wibo często potrafi zaskoczyć dobrymi produktami w niskiej cenie, jak jest tym razem?
 Wybrałam nr 7, nudziakowy brąz. Kupiłam po obejrzeniu filmiku pewnej youtube'rki, PannaJoanna.
Do wyboru jest 6 kolorów ( to jakim cudem mam siódemkę ? :D), dwa odcienie czerwieni, pomarańcz, róż, brudny róż i brąz. Dostępny jest w drogeriach ze stoiskiem Wibo.

Producent zaznacza na stronie, że nasz pomadko-balsam posiada masło shea, dzięki któremu będziemy mieć nawilżone usta.



PLUSY:

# masło shea, dzięki któremu przyjemnie rozprowadzamy szminkę na ustach


# kolory, pomimo, że jest ich mało, to są to najbardziej typowe kolory

# musimy pamiętać, że nie jest to typowa szminka, nie jest matowa

# miłe uczucie na ustach, nie jest ani za sucha, ani za wilgotna

# WIELKI PLUS za zapakowanie szminki, przez to mamy pewność, że nikt z niej nie korzystał. Tak proste, a mało która szminka jest opakowana.

# jak na taką formułę, ma świetną pigmentację

# opakowanie: jest proste i ładne, zatyczka mocno się trzyma, przez co nie powinna nam się odczepić

NEUTRAL:


# dość krótko trzyma, ale nie jest typową szminką, także mnie to nie przeszkadza ;)


# błyszczy, ale nie jak błyszczyk, a jak balsam do ust

# cena : kosztuje koło 11zł, nie jest to dużo, nie jest w końcu zwykłym balsamem

JEDYNY MINUS, że czasem potrafi leciuteńko wysuszyć jeśli pierzchną Wam usta.


Ciekawa jestem, czy próbowałyście tego rozwiązania?
Matowe szminki bardzo wysuszają, zawsze lubiłam balsamy, które trochę pobarwią moje usta, także ja jestem na TAK, tyle, że zaczęło mnie zastanawiać lekkie wysuszenie, którego nie powinno być. Mam baaardzo wymagające usta, ale potestuje dłużej i zobaczymy!
A wy?