Będąc w Douglasie przy stoisku Nyx najbardziej spodobała mi się pomoc przy znalezieniu odpowiedniego koloru dla mojej babci. Jest to nie lada wyzwanie, ponieważ "kolor nie może wpadać w róż, ale nie może być za czerwony", więc po 3 godz. poszukiwań w różnych drogeriach, zdecydowałam się na firmę NYX, która myślałam, że będzie strzałem w dziesiątkę.
Zdecydowałam się na odcień koralowy, wchodzący jednak bardziej w czerwień.
Więc oto podsumowanie mojej babci:
PLUSY:
# brak odczucia suchości na ustach
# bardzo dobra pigmentacja
# wg mojej babci jest ładnie błyszcząca (dla babci to plus, na moich ustach jest matowa:)
NEUTRAL:
# średnia wytrzymałość, chociaż trzeba mieć na uwadze, że moja babcia bardzo dużo pije (herbatki, woda...)
MINUSY:
# opakowanie mało eleganckie jak na taką cenę (ok 32 zł)
# wg mojej babci cena za wysoka
Trzeba pamiętać: co nie pasuje jednej osobie, może przypasować drugiej. Uważam, że jest to firma, na którą trzeba spojrzeć, ma naprawdę wiele kolorów, w tej linii, wg strony jest 11 odcieni, na stronie NYX FR tych kolorów jest więcej.
NYX oferuje naprawdę ciekawe kolory, np. granat, odcień zieleni czy nawet żółty, wiele odcieni brązów ( które uwielbiam!), a także wiele odcieni czerwieni,więc sądzę, że opinie o tych szminkach jeszcze zagoszczą na moim blogu :)
(NIKT NIE OPŁACAŁ TEGO POSTU, JEŚLI TAK BĘDZIE, DOWIECIE SIĘ JAKO PIERWSI :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz