Szukałam szminki, która pozostanie w jakimś stopniu po jedzeniu czy piciu a także, która jest w przystępnej cenie. Czy HD Matte spełniło moje oczekiwania?
Wybrałam kolor nr 16 (wahałam się między takim bardziej malinowym odcieniem), jest to róż, posiada takie minimalne świecące drobinki, ale jest ich mało, w końcu jest to mat. Ma trochę taki fioletowawy odcień na ręce, ale zdecydowane jest różem.
> Przezroczyste opakowanie, widać zawartość i kolor szminki
> Na stoisku Inglota możemy przetestować odcień na ustach(!), co było dla mnie super pozytywną sprawą, dostajemy jednorazowy aplikator i sprawdzamy, jak odcień pasuje do naszych ust.
> Zakrzywiony pędzelek
PLUSY:
+ Nie trzeba jej wiele nakładać, jest dobrze napigmentowana
+ ładne opakowanie
+ łatwa aplikacja
+ ładne kolory (20 na stronie)
+aplikator jest świetny, pomaga dobrze nałożyć szminkę
++ Wielki plus za to, że wytrzymuje jedzenie( nawet czasem to tłuste!) i zdecydowanie wytrzymuje napoje
+ jest lekka, na początku lekko się klei, potem już mniej
NEUTRAL:
/Cena, przyznajmy, jeśli chcemy dobry produkt, CZASAMI trzeba zapłacić więcej, ale czy 45 zł to dużo czy mało?
/drobinki: są i plusem i minusem, bo jeśli ktoś oczekuje matu, to nie chce żadnego błyszczenia, ale przez to nie jest taka... tępa?
/ wzmocnił się jej zapach. Mam baaardzo czuły nochal ;) Napisałam maila do Inglota, myślałam, że szminka się zepsuła. Otrzymałam pomoc, mogłam ją zareklamować, ale Pani na stoisku wytłumaczyła, że szminka nie jest zepsuta ( uff;) ), więc podziękowałam za pomoc i zabrałam ją "zu hause" ;)
MINUSY:
- Często zasycha na skorupę ( mam dość problematyczne usta, nawilżam je ,peelinguje a i tak nie zawsze tak dobrze się trzyma)
- Czasem dziwnie się ściera
Nie wiem jaką dać jej ocenę. Pomimo minusów, często do niej wracam.
Podobno ciemniejsze odcienie są gorsze ( oglądałam filmik, że gorzej wytrzymują bądź gorzej się je nakłada)
Także co mogę zrobić... Wystawiam jej ocenę...
7,5/10!
Kiedyś może kupię jeszcze jedną. Bo są naprawdę warte uwagi. Wytrzymują naprawdę długo i dużo.
AKTUALIZACJA: swatch z ręki schodzi baaardzo ciężko, z ust trochę łatwiej, ale nadal trochę trzeba się namęczyć ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz